Rolex 1908 – klasyka i innowacja w 39 milimetrach

Kiedy patrzysz na Rolex Perpetual 1908, widzisz coś więcej niż kolejny model w katalogu. To powrót do korzeni, do momentu gdy Hans Wilsdorf zarejestrował nazwę “Rolex” – właśnie w 1908 roku. Tamta decyzja zmieniła wszystko. Bez niej nie byłoby ani legendarnego Submarinera, ani Daytony.

Rolex 1908 – odwaga zaklęta w elegancji

Ale tu jest haczyk. Submariner to czyste narzędzie – stal, funkcja, brak kompromisów. 1908 idzie w przeciwnym kierunku. To elegancja bez gadżetów, finezja zamiast funkcjonalności. Jakby ktoś wrócił do podstaw i zapytał: czym właściwie powinien być luksusowy zegarek?

28 marca 2023 roku na Watches and Wonders w Genewie sala zamilkła. Rolex pokazał coś nieoczekiwanego. Nie kolejną wariację Submarinera, nie nowy GMT. Pokazał zegarek, który wyglądał jak… normalny zegarek. Tylko że w tym przypadku “normalny” oznaczał rewolucję.

Dziennikarze zaczęli od razu mówić o “powrocie do klasyki”, ale to było zbyt proste wytłumaczenie. Bo 1908 nie naśladuje przeszłości – on ją przepisuje na nowo. Smukła koperta, tylne przeszklenie z szafiru, proporcje które po prostu działają. A to tylne szkło? W Rolex to prawie herezja. Przez dziesięciolecia marka słynęła z hermetycznych, nieprzeniknionych korpusów.

Nagle okazało się, że można inaczej – i że warto było czekać.

Właśnie teraz, gdy wszyscy gonią za smart watchami i komplikacjami, Rolex robi krok w bok. Mówi: spójrz, zegarek może być po prostu piękny. Może być subtelny. Może szeptać zamiast krzyczeć.

Pod tą elegancką powierzchnią kryje się oczywiście coś więcej – nowy kaliber, nowe rozwiązania, nowa filozofia konstrukcyjna. Ale to już inna historia, techniczny aspekt który zasługuje na osobne omówienie. Na razie wystarczy wiedzieć, że 1908 to nie tylko zegarek. To manifest odwagi w świecie, gdzie każdy próbuje być głośniejszy od konkurencji.

fot. rolex.com

Mechaniczne serce kalibru 7140

W szwajcarskim laboratorium Rolex inżynierowie przez miesiące testowali prototypy kalibru 7140. Każdy mechanizm przechodził przez symulację pięciu lat normalnego użytkowania w ciągu zaledwie kilku tygodni. Wyniki były imponujące – dokładność oscylowała wokół idealnych −2/+2 sekund dziennie.

Serce modelu 1908 to właśnie ten kaliber 7140, który wprowadza dwie kluczowe innowacje. Pierwsza to Chronergy escapement – wychwyt o zwiększonej o 15% wydajności energetycznej w porównaniu do poprzednika. Druga rewolucja to sprężyna Syloxi wykonana z krzemu, która jest praktycznie niewrażliwa na pola magnetyczne i wahania temperatury. To właśnie ta kombinacja gwarantuje precyzję na poziomie chronometru COSC.

fot. rolex.com

Rezerwa chodu 66 godzin przy częstotliwości 28 800 vph to ogromny skok naprzód. Dla porównania – klasyczne Oystery poprzedniej generacji oferowały zazwyczaj 42 godziny. Różnica jest odczuwalna w codziennym użytkowaniu. Możesz zdjąć zegarek w piątek wieczorem, a w poniedziałek rano nadal będzie chodził.

Koperta zasługuje na osobne omówienie. Wodoodporność 50 metrów może wydawać się skromna, ale w przypadku eleganckiego zegarka dress watch to w zupełności wystarcza. Pół-karbowany bezel to subtelny detal, który łapie światło w sposób niepowtarzalny. Ale prawdziwą rzadkością jest szafirowy dekiel – Rolex bardzo oszczędnie używa przezroczystych pokryw, więc możliwość podziwiania kalibru 7140 to prawdziwy luksus.

Grubość koperty 9,5 mm sprawia, że zegarek idealnie chowa się pod mankietem koszuli. To efekt kompaktowej konstrukcji kalibru i precyzyjnego projektowania.

Różnice są znaczące. Cellini ostatniej generacji używał starszego kalibru 3132 bez innowacji Chronergy i Syloxi. To sprawiało, że był grubszy i oferował krótszą rezerwę chodu.

Wszystkie te rozwiązania techniczne przekładają się bezpośrednio na doświadczenie użytkownika. Codziennie czujesz różnicę w precyzji, wygodzie noszenia i niezawodności. Te cechy mają też inne konsekwencje – wpływają na postrzeganie modelu przez kolekcjonerów i jego pozycję na rynku wtórnym.

Rynkowa pozycja i wartość inwestycyjna

Ceny Rolexa 1908 w 2025 roku oscylują między 23 500 a 26 000 dolarów. To oznacza wzrost około 5% rocznie – podobny do złota, które tradycyjnie służy jako zabezpieczenie przed inflacją.

fot. rolex.com

Wzrost MSRP 2023-2025:
2023: 22 400 USD
2024: 23 500 USD
2025: 24 700-26 000 USD

Ale prawdziwa historia zaczyna się dopiero na rynku wtórnym. Dane z Bob’s Watches pokazują, że po 24 miesiącach od zakupu wartość odsprzedaży utrzymuje się na poziomie 90-110% pierwotnej ceny. To znaczy – nie tracisz pieniędzy. A czasem nawet zarabiasz.

Listy oczekujących w autoryzowanych salonach to obecnie 6-12 miesięcy. Model 1908 stanowi mniej niż 5% całej produkcji Rolexa. Ta ograniczona podaż to kluczowy czynnik wpływający na stabilność cen.

Kto kupuje te zegarki? Demografia jest dość przewidywalna:

• 60% to mężczyźni w wieku 35-55 lat
• Rosnące zainteresowanie wśród kobiet (wzrost o 23% w 2024)
• Średni dochód kupujących przekracza 150 000 USD rocznie
• 40% to powtórni klienci marki

Porównując z Swiss Watch Index, Rolex 1908 wypada bardzo przyzwoicie. Podczas gdy cały rynek luksusowych zegarków wzrósł o 2,8% w ostatnim roku, ten konkretny model notuje wzrost 4,2%.

Nie oszukujmy się – to nie jest inwestycja jak akcje czy obligacje. Ale jeśli szukasz czegoś, co możesz nosić na ręce i jednocześnie nie martwić się o utratę wartości, to ma sens. Zwłaszcza gdy weźmiesz pod uwagę, że większość luksusowych przedmiotów traci połowę wartości w momencie zakupu.

Aukcje też pokazują ciekawe trendy. Egzemplarze z limitowanych serii osiągają nawet 120% ceny detalicznej. Oczywiście, tu mówimy o idealnych egzemplarzach z pełną dokumentacją.

Ważne jest też to, że Rolex świadomie ogranicza produkcję. To nie jest przypadek, że nie można kupić tego zegarka od ręki. Ta strategia sprawdza się od dekad i prawdopodobnie będzie kontynuowana.

W następnej części przyjrzymy się temu, jak może wyglądać przyszłość tego modelu i jakie konkretne kroki warto podjąć, jeśli poważnie myślisz o zakupie.

fot. rolex.com

Krok w przyszłość – jak 1908 definiuje luksus jutra

Model 1908 to nie tylko zegarek na dziś. To inwestycja w jutro, które już się zaczęło.

Branża luksusowych zegarków wchodzi w dekadę stabilnego wzrostu. Prognozy Bain & Company wskazują na 5% roczny wzrost rynku do 2030 roku. To nie są puste liczby – za tym stoją konkretne trendy. Młodsi kolekcjonerzy odkrywają zegarki mechaniczne. Kobiety coraz częściej wybierają męskie modele. A rynek wtórny zyskuje na znaczeniu.

fot. rolex.com

“Luksusowe zegarki pozostaną jedną z najbardziej stabilnych kategorii inwestycyjnych w segmencie dóbr luksusowych przez najbliższą dekadę.” – Bain Luxury Report 2024

Rolex z pewnością nie będzie stał w miejscu. Spekulacje branżowe wskazują na możliwą premierę wersji platynowej 1908 w latach 2026-2027. To logiczny krok – platyna to materiał zarezerwowany dla najbardziej prestiżowych modeli. Jeszcze dalej, bo około 2030 roku, możemy spodziewać się pierwszych komplikacji – prawdopodobnie wskazania faz księżyca. Tak przynajmniej szepczą insiderzy z Genewy.

Nie ma co ukrywać – 1908 to gra długoterminowa. Model, który dziś wydaje się “zwykłym” dress watchem, za dekadę może stać się fundamentem całej linii. Pamiętasz, jak zaczynał Submariner w latach 50.?

fot. rolex.com

Klasyka jutra rodzi się dzisiaj, a ty możesz być jej częścią już teraz.

Adam

redakcja lifestyle

Luxury Blog