Karnisze apartamentowe – tego by nawet Andy Warhol nie wymyślił
Chciałem zrobić coś dla dobra designu, skończyć z szablonowością i wszędobylskim marazmem wnętrzarskim. Szukałem inspiracji na całym świecie, znajdując odpowiednie marki do naszego portfolio. I tak poznałem angielską firmę Byron & Byron, która produkuje karnisze apartamentowe. Coś co przykuło moja uwagę i nie pozwoliło się skupić, przez następne dni.
To zupełnie odmienne i bardzo luksusowe produkty, które uwielbiam pasjami! Anglia to zresztą kolebka porządnego rzemiosła, ciężkiej pracy ludzkich rąk i tysiąca fabryk, gdzie do dzisiaj jeszcze można spotkać prawdziwe perełki.
Daw Wam jedną radę, nie szukajcie stylu na masowych stronach, a tym bardziej w hiper i super marketach. Tam jest masowość do najwyższej możliwej potęgi. Szkarady, które wychodzą z półek, jak brzydka laleczka Chucky….
Więc jeśli chcesz mieć w domu odrobinę prawdziwego hand made premium, czytaj do końca co wiem o angielskich ręcznie produkowanych karniszach apartamentowych.
Karnisze apartamentowe – to nie odpust
Idę po dużym sklepie wielkopowierzchniowym, na lewo kosiarki, na prawo papier ścierny a pomiędzy nimi karnisze jak krasnale ogrodowe, które kiedyś zalały nas jak potop Szwedzki…
Smutne, wszędobylskie i nijakie produkowane w dużych ilościach nie dość, że nie robią na mnie żadnego wrażenia. To działają jak płachta na byka. Drażnią mnie te szkarady, bo jeśli coś ma się nazywać karnisze apartamentowe, to nie to co widzę na każdym rogu. Ludzie zlitujcie się nad stylem i smakiem, oddajcie powagę sytuacji i dajcie dojść do słowa prawdziwym projektantom. To nie odpust – tylko Twoje wnętrze, gdzie będzie spędzał pół życia.
W zasadzie wszystkie z nich są bardzo podobne do siebie, czyli mizerne z dużą dawką metalu, chromu i badziewnych szkiełek zastępujących kryształki Swarovskiego, o tego już za wiele. Brakuje tylko zasłony w markowe loga znanych marek modowych, albo grafiki zachodu słońca. Fatalnie jest oglądać maszynowo produkowane karnisze apartamentowe, ale wyjścia nie ma, postanowiłem znaleźć coś innego, zresztą jak zwykle. W opozycji, z daleka od banalności i bylejakości. Z cynicznym uśmiechem znalazłem szybko coś co wzmocniło moje morale i byłem z siebie dumny.
Poczułem ulgę, wiedząc że mogę coś zaproponować swoim klientom odmiennego od tej masakry. Coś, czego nie będę się wstydził i z satysfakcją pokażę dla prawdziwych miłośników dobrego designu. Ok, ale od początku jaka jest moja nowa marka?
Karnisze apartamentowe – Byron & Byron
Londyn lat 80 to kopalnia niesłychanych inspiracji, dlatego tak ważne jest miejsce i czas! Młody Orazio Gualtieri to pasjonat tradycyjnego rzemiosła, który chciał zaistnieć i pokazać światu swoją wiedzę na temat obróbki drewna. Włosi znani są z zamiłowania do piekielnie pięknych produktów, tak było i w tym przypadku. Orazio rozpoczął swoją wielką pasje od projektowania i produkcji bardzo klasycznych karniszy apartamentowych, by z czasem tworzyć coraz bardziej wymyślne towary.
Udało się! Udało się jak jasny gwint, co pokazuje rozpoznawalność jego produktów na całym świecie. Orazio dzięki swojej szerokiej wiedzy mógł swobodnie łączyć nowe techniki ze starym rzemiosłem. A to bardzo ważne przy tego typu wyrobach. Właściciel ma to do siebie, że szybko reagował na zmiany na rynku wyposażenia wnętrz oraz mody.
Wchodził śmielej w nowe wzory, ale przede wszystkim materiały i kolory. Według niektórych wysoce odważnie. Ale właśnie do takich ludzi świat należy. Nie stój w kolejce po zwykłość i masowo produkowane ciastko, zrób coś niebanalnego. Tylko tak dzisiaj można przełamać konwenanse by tworzyć luksusową dekoracyjną przyszłość. Magia? No nie, ciężka praca, wizja i dużą chęć zrobienia czegoś innego niż tłum.
Karnisze apartamentowe – co w ofercie Byron & Byron
Najpierw drewno, bo to surowiec najbliższy memu sercu. Naturalne – sprawdza się od setek lat. Byron o tym świetnie wie, dlatego jest większość kolekcji jest tworzona właśnie z wysokiej jakości naturalnego drewna. Nakładana na to farba, wygląda imponująca i świetnie się łączy jako dwa materiały.
Wygląda na to, że angielska marka ma olbrzymi wybór jeśli chodzi nie tylko o design, ale wymiary. To bo to arcy ważne i kluczowe, przy różnego pomieszczeniach. Ok, może zaczniemy od średnicy. Typowy karnisz apartamentowy, to przekrój zaczynający się od 19 do 25 mm. Ale bardziej bym powiedział, że to w naszej szerokości geograficznej coś pomiędzy 16 a 19 mm. No cóż wygląda to jak cienki zaskroniec na suficie, jeśli wiecie o czym mówię.
To że średnica ma znaczenie, pokazują ekskluzywne marki produkujące karnisze na całym świecie. Rzadko można spotkać małe średnice, większość to grube i porządne grubaski.
Byron & Byron produkuje swoje cacka w wymiarach 35, 45 i 55 mm. Co daje finalnie na starcie przewagę z cienkimi Bolkami. Nie chcę krytykować, ale moim zadaniem jest przekazanie czym może skończyć się powieszenie takiej mizerii na naszym suficie. Wygląda to mało estetycznie, a chyba wszyscy tutaj kochamy estetykę, czyż nie?
I tak naprawdę to jest klucz – grubość karnisza. Tu wszystko zaczyna się i kończy. Od tego jest baza wyjściowa do dalszej pracy nad produktem, czyli zakończeniami dekoracyjnymi.
Długość to duży wybór – począwszy od 120, 150, 180, 210, 240, 300, 360 aż do 480 cm. To cieszy i pokazuje jak wielką uwagę marka przywiązuje do dopasowania się dla klienta. To on wybiera i jego wnętrza są różnej wielkości, tym bardziej może sobie coś wybrać.
Karnisze apartamentowe – Ty decydujesz o swoim wnętrzu!
Wybierając manufaktury do Luxury Products kieruje się instynktem i dogłębnym poznaniem firmy. Jego pochodzenie, historia i mariaż nowoczesności z tradycją. Wielopokoleniowość połączona z nowatorskimi technikami, fascynowały mnie od zawsze. Łyk klasyki w nowym świetle, to brzmi dobrze.
Dzisiaj kiedy tak bardzo jesteśmy zalewani toksycznymi śmieciami, majestatycznie nazywającymi się designerskie czy stylowe jest coraz bardziej aktualne. Kiedy ster przejmuje Azja, podrabiając co tylko się da i wciskając nam produkty prosto od dużych fabryk. Nie możemy czuć się świetnie, ani tym bardziej komfortowo, nawet kiedy jesteśmy głusi i ślepi na dobrej jakości produkty.
Nie czuję się zobowiązany krytykować, ale chcę pokazać nowe, często zapomniane drogi które są markami. To moje abecadło luksusu, tak bardzo inne od tego co jest ogólne i wyjątkowo masowe. Wiem, że te towary nie są tanie. Ale jest to kumulacja ręcznej pracy, historii tych ludzi i wysokiej jakości.
To nie ma swojej ceny, ponieważ tego nie zrobisz człowieku w wielkiej fabryce z milionem innych sztuk, leżących jak posegregowane zapałki. Opowieść o Byron & Byron to bajka, przypominająca ekskluzywne karnisze apartamentowe, które zaczarują Cię swoją osobliwą elegancją, dojrzałością i godnością. Jutro, gdy ubędzie następnej fascynującej manufaktury, pomyśl gdzie jesteśmy i co tracimy dekorując swój dom, jak odbita na xero kartka….
Mam karnisze z Anglii, co prawda nie tej marki, ale są zupełnie inne, jak dla mnie wyjątkowe, ciężkie i przepiękne. …