Ceramika z Włoch – czarująca opowieść z południa
Można długo polemizować, czy włosi robią tylko produkty piękne, czy także piękne i trwałe? Jedno jest pewne – ceramika z Włoch, którą widziałem i oferuję swoim klientom jest tylko w sferze marzeń innych producentów.
Ale skąd miłośnicy makaronu wpadli na pomysł wypalania tak wyjątkowej ceramiki?
W XIII wieku kupcy importowali sporo towaru z Hiszpanii, przez wyspę Majorka. Włoscy garncarze szybko podchwycili temat i zaczęli sami wytwarzać swoją ceramikę nazywając ją Majolika.
Na początku trochę kserowali, mieszając arabskie i hiszpańskie wzornictwo, jednak później wypracowali własny nieszablonowy styl. Rozkwit nastąpił w okresie renesansu, gdzie ceramika z Włoch była znana na całą Europę.
Jak ceramika z Włoch radzi sobie dzisiaj z biznesem?
Nasi dostawcy ceramiki, to w dużej większości małe rodzinne manufaktury, które od pokoleń przekazują sobie najważniejsze aspekty wytwarzania produktów z gliny.
Podtrzymują stare tradycje łącząc z nowoczesnym podejściem do biznesu. To właśnie historia jest ich siłą i motorem napędowym. Może wydać się dziwne w dzisiejszym świecie, ale Ci ludzie naprawdę swój brand budują na rodzinie, zaufaniu, szczerości i dużej wiary w to co robią!
Ceramika z Włoch – jakość a cena
Często ludzie nas pytają – dlaczego to jest takie drogie? Wtedy myślę, żeby zabrać takiego człowieka do jednej z włoskich firm i zatrudnić go do całego procesu produkcji.
Mało kto zadaje sobie tyle trudu, aby pomyśleć – ile czasu potrzeba na realizację jednego produktu z ceramiki. To nie jest fabryka z wyskakującymi formami i automatycznym lakierowaniem…..za tym stoi mnóstwo osób odpowiedzialnych za swoją pracę.
Proces wypalania ceramiki to nie ugotowanie ziemniaków. To lata doświadczeń przekazywanych z ojca na syna. Cały czas podkreślam że jest to sztuka, ale taka która wymaga dużego wysiłku i wiedzy.
Jeżeli ktoś mi pisze na portalu społecznościowym że jest to kicz, nie zgadzam się z tym. Będę bronił swojej tezy, ponieważ bardzo dobrze wiem co wprowadzam na Polski rynek. Może sami włoscy producenci są bardziej artystami, niż biznesmenami – ale kochają to co robią.
To jaką pracę wykonują i jakimi wartościami żyją, zasługuje na szacunek i prestiż!
W ostatnich latach włosi zrobili bardzo duży postęp w nowatorskim podejściu do ceramiki. Widać coraz bardziej śmiałe projekty produktów. Co interesujące, bardzo mi się podoba łączenie złota, platyny i kryształów Swarovskiego – to jest naprawdę sexi!
Nie wszystkie kolekcje są antyczne i klasyczne, bo chyba to główne skojarzenia z tymi artykułami. Włosi kochają nowe wyzwania, co widać szczególnie po designerskich i śmiałych wzorach np. wazonów ozdobnych.
Oprócz tych nawiązujących do minionych epok, są także wzory minimalistyczne – wręcz surowe w swoim przekazie. Tak jak wyroby marki Battocchio – bardzo wysokie wazony, majestatycznie wyglądające w każdym eleganckim wnętrzu.
To właśnie ceramika z Włoch nadaje wyrazistości pomieszczeniom.
Jeden soczysty i luksusowy produkt potrafi być punktem centralnym, skupiającym wzrok wszystkich gości. Nie jest to przypadek, bowiem włosi kochają robić rzeczy nieszablonowe i ekscentryczne. I to trzeba im przyznać, robią bezbłędnie.
Kto kocha wystrój wnętrz, wie że od drobnych niuansów zależy holistyczny wygląd. Stąd ludzie poświęcają dużo uwagi na wyszukiwanie wyjątkowych i ekskluzywnych towarów.
Jeżeli mówisz, że ceramika z Włoch jest za droga, weź proszę pod uwagę trud i czas wkładany w produkcję tych przepięknych egzemplarzy. To drogocenny proces, który pokazuje jak ciężko zaprojektować i stworzyć, coś co odróżnia się od reszty. A w dzisiejszym świecie wszędobylskich kserokopii jak dla mnie to bardzo ważny aspekt!
Cuda…