Najdroższy pies świata – poznaj luksusowe rasy
Każdy pies jest przyjacielem człowieka, kropka. Nawet najdroższy pies świata, ten fakt nie podlega dyskusji i jest niepodważalny. Jednakże niektóre psy pasują do nas bardziej lub mniej, zważywszy na ilość energii i zwyczaje, jakie mają. Inne bardziej nas fascynują albo po prostu – i nie wstydzimy się tego powiedzieć – są dla nas ładniejsze. Choć kundelki mają w sobie nieodparty urok, rasowe psy mają w sobie grację i są w pewnym sensie naszą wizytówką.
Te ostatnie jednak również mają swoją cenę, a potrafi ona poszybować bardzo wysoko. Lista najdroższych psów świata zazwyczaj zmienia się nieznacznie, a na podium znajdują się niemal stale te same rasy. Ten, kto byłby zainteresowany czołową trójką, musi przygotować się na wydatek rzędu nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych!
Najdroższy pies świata – Hong Dong
Zanim jednak przejdziemy do najdroższych ras psów, warto wspomnieć o dosłownie najdroższym psie świata kupionym za 2 miliony dolarów. W 2015 roku media obiegła informacja o zakupie 11-miesięcznego czerwonego mastifa tybetańskiego za odpowiednik około 7,5 miliona złotych. Psa, którego nazwano Hong Dong, kupił chiński milioner na jednej z aukcji, ustanawiając tym samym nowy rekord świata, jeśli chodzi o cenę za psa.
Ponadto rasa ta w Chinach uchodzi za prestiżową i tylko bogaci mogą sobie na nią pozwolić, co nie oznacza, że jeśli ma się pieniądze, można go ot tak sobie kupić. Cena bowiem wynika nie tylko z wymagań, jakie przedstawiają te psy, ale również wierzeń Chińczyków. Według nich każdego czerwonego mastifa tybetańskiego zamieszkuje dusza zmarłego mnicha lub mniszki, a czerwień ich sierści symbolizuje dobrobyt i bogactwo, jako że w Chinach jest to kolor szczęścia. Najdroższy pies świata finalnie dla właściciela będzie przynosił szczęście!
Jeśli chodzi o czołówkę najdroższych psów świata, tutaj rozrzut cenowy jest dość spory, a wszystko zależy od wieku, jakości hodowli, rodowodu i innych aspektów. Oznacza to, że najdroższe psy świata możemy w Polsce kupić już od kilku tysięcy złotych, jednak ich górna cena może być kilku- a nawet kilkunastokrotnie wyższa.
Najdroższy pies świata – czołowa trójka
Są puszyste, są pełne gracji, są świetnymi stróżami i wspaniałymi kompanami. Psy rasy samoyed są zdecydowanie miłe dla oka i pożyteczne, choć nastręczają również wiele problemów. Nie wspominając, że nie każdego stać na kupno tego czworonoga – od lat bowiem zajmuje czołowe miejsce na liście najdroższych psów świata. Za szczenię w Polsce płaci się od 4 tysięcy złotych, choć zagraniczni hodowcy wskazują na ceny od 4 do 11 tysięcy dolarów.
Jego nietypowa nazwa pochodzi od plemienia Samojedów, którzy pochodzili z Mongolii. Wówczas psy te miały sporo do roboty: polowały na niedźwiedzie, pilnowały reniferów, ciągnęły zaprzęgi. Choć czasy się zmieniły i już mało kto potrzebowałby psa do takich zadań, sama rasa nie zmieniła się wiele. Oznacza to w praktyce, że ten, kto lubi po pracy zasiadać na kanapie, zdecydowanie nie powinien decydować się na tego typu psa.
Te psy kochają swojego przyjaciela i sporą dawkę aktywności
Samoyedy potrzebują bardzo dużo ruchu i dużo opieki – bez tego mogą wyrządzić sobie i otoczeniu wiele krzywdy, nie mówiąc o tym, że uwielbiają kopać, więc spuszczone z oka na dłuższą chwilę mogą wyrządzić w ogrodzie naprawdę duże zniszczenia. W tym przypadku można powiedzieć, że wraz z wysoką ceną wiążą się również duże obowiązki – codzienne szczotkowanie, dużo ruchu, zapewnienie uwagi. Z drugiej strony osoby, które dadzą psu to wszystko, będą miały wspaniałego kompana i najlepszego przyjaciela. Nie mówiąc o tym, że zachowanie wysportowanego ciała przy tym psie to nie konieczność – to norma.
Najdroższy pies świata – maleńkie kosztowności
O ile samoyedy są ogromnymi, wymagającymi psami, o tyle inna droga rasa, buldogi angielskie, wydają się być na drugim końcu skali. Mało ruchliwe, o krótkiej sierści i nietypowym wyglądzie, potrafią sobie zjednać sympatię i zaprzyjaźnić z każdym. Wyciąganie ich na długie, męczące spacery to pomyłka, która może skończyć się źle dla psa. Ponadto, choć niewielkich rozmiarów, buldogi angielskie są bardzo trudne w hodowli i humorzaste, przez co tresura będzie wymagała wiele cierpliwości. Z drugiej strony na pewno się opłaci, bo buldogi są ogromnie przyjacielskie.
Ich miejsce na liście najdroższych psów świata waha się, ale zawsze znajdują się one w pierwszej dziesiątce. Za szczenię tej rasy w Polsce trzeba zapłacić minimum 3 tysiące złotych, choć zagraniczni hodowcy podają ceny rzędu minimum 2,5 tysiąca dolarów.
Last but not least
Na koniec warto wspomnieć o psie faraona, rasie przypominającej nieco psy starożytnego Egiptu, malowane na hieroglifach. Może nie jest to najdroższy pie świata, ale zazwyczaj zajmują one środkowe miejsca pod względem ceny. W Polsce jego cena zaczyna się od 4 tysięcy złotych, choć zagraniczni hodowcy wyznaczają cenę minimum 2,5 tysiąca dolarów. Tutaj znów mamy do czynienia z psem, który będzie dbał o kondycję właściciela. Z psem, który lubi polować i – jako jedyna rasa na świecie – potrafi się rumienić. Tak, kiedy pies faraona jest podekscytowany, jego pysk i uszy różowieją.
Każda z tych ras ma swoje wymagania i koszty utrzymania. Niektóre osoby zatrudniają „psich trenerów”, którzy zajmują się nie tylko tresurą, ale również dbają o odpowiednią dietę oraz poziom aktywności fizycznej. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które chcą mieć psa, ale jednocześnie swój czas bardzo niechętnie dzielą między pracę a inne czynności, gdzie piec jest raczej dodatkiem niż głównym członkiem rodziny.
Z drugiej strony dobranie sobie nawet mało aktywnego psa może wywrócić nasze życie do góry nogami – w pozytywnym sensie. Niejedno badanie wykazało, że w otoczeniu zwierząt stajemy się spokojniejsi, łatwiej radzimy sobie ze stresem, łatwiej nawiązujemy kontakty i chętniej przebywamy w domu.
Jak widać, najdroższe psy świata nie muszą być wcale takie znów drogie, jednak, jak wspomnieliśmy wyżej, ich ostateczna cena zależy od wielu czynników. Warto jednak pamiętać, że każdy z wymienionych psów, po odpowiednim szkoleniu i przy dobrych warunkach, z pewnością stanie się niezastąpionym kompanem na czas wolny.
W końcu każdy czworonóg, nieważne czy będący najdroższym psem świata, ma stać się najdroższy naszemu sercu.
Zostaw komentarz