Ferrari 312T2 płonie w temperaturze 800°C na Nürburgring. 01.08.1976 roku. Niki Lauda uwięziony w piekle z włókna szklanego i stali. Jego twarz stopiona, płuca wypełnione trucizną. Śmierć wydaje się nieunikniona.
A jednak ten sam człowiek zostanie trzukrotnym mistrzem świata Formuły 1.
Widzisz, czasami myślę, że prawdziwe historie są bardziej niewiarygodne niż najlepsze filmy. Lauda to dowód na to, że ludzka …Czytaj więcej








